Nasza pensja netto, brutto, jaka będzie emerytura? Dla zielonych


Na umowie o pracę widnieje piękne np. 4042zł – a na konto dostajemy 2882.93Zł, co wtedy zrobić?

a) Iść do szefa i go opie*****ć?
b) Siedzieć cicho i iść na skargę do PIP (Państwowej Inspekcji Pracy)?
c) Zapytać Google?
d) (miejsce na twoją odpowiedz – zapraszam do komentarzy)

Do wyliczeń naszej pensji netto posłuży prosty kalkulator np. kalkulator

Na TV BIZNES oglądałem Magazyn, w którym mówiono o przeprowadzeniu przez Rzeczpospolitą badania wśród polaków, „jaką część naszego wynagrodzenia stanowi składka emerytalna”

Zapytano - Ile każdy z nas płaci na emeryturę?
Od razu 33% osób powiedziało „nie wiem”
Prawdę znało 12 % a inni przesadzali ok. 20-30%

Polacy chcą tyle emerytury ile obecnie zarabiają. A 18% chce więcej. Czy to możliwe?

Każdy, kto chce godnie żyć zamiast wegetować na emeryturze musi zacząć oszczędzać np. w 3 filarze nasze emerytury będą ok.2x mniejsze niż ostatnie wynagrodzenie ( ameryki nie odkryłem)

O emeryturę trzeba dbać jak najwcześniej!

Średnio z naszej pensji brutto 3500zł sami oddajemy ok 10% tzn. 350zł +pracodawca 350zł dokładnie po (9, 76%) razem 19,52%

3500 – 700zł miesięcznie tzn. 1/5 odkładamy tego, co dziś zarabiamy a z tej 1/5 części do ZUSu trafia 63% a do OFE 37%

Przy takiej składce, jeśli pracujemy 2x dłużej niż pobieramy emeryturę
Np. Mężczyzna i Kobieta odchodzą w 65r życia i mają przed sobą średnio 17, 18 lat życia to trzeba 34, 36 lat pracować by „wegetować”

Jeśli oddajemy 20% a pobieramy emeryturę 2x krócej niż pracowaliśmy to oznacz a że zamiast 700 moglibyśmy dostawać 1400 emeryturę + odsetki wypracowane z OFE nasza emerytura powinna być wyższa 3x tzn. 2100zł

Z 19, 52% ZUS dostaje 12, 22% a OFE 7, 3%

Jest propozycja by do OFE trafiało, 3% ( co jest bez sensem - wdrożenie systemu nowego kosztuje, koszty stałe będą te same a inflacja pochłonie zyski)

Nasza 10letnia ustawa miała za zadanie „zdywersyfikować ryzyko gospodarcze i demograficzne”
Dziś na 1emeryta pracują 4 osoby a za 20lat już tylko 2 osoby;) kilka lat wcześniej było 8 osób na jednego emeryta.
Tak, więc nasuwa się proste pytanie, „Kiedy zacząć oszczędzać?”

Najlepsza odpowiedz znasz już sam…

To: „WCZORAJ”
dosłownie wczoraj powinieneś zacząć oszczędzać.

Wcześniej pisałem na podobny temat Życie za 13zł dziennie, czy warto odkładać na emeryturę?

A Ty drogi czytelniku masz jeszcze jakieś argumenty ZA tym by zachęcić innych choćby do oszczędzania?

Komentarze

  1. Żeby jeszcze było to 2500zł netto hehe ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyliczenia wyliczeniami, a prawda jest taka, że na emeryturę liczyć nie ma co. Gdyby człowiek, zamiast składki na ZUS, odkładał tę samą kwotę na konto oszczędnościowe, wyszedłby na tym lepiej i starość miałby pewniejszą.

    Piszesz o bardzo ważnej kwestii. Mianowicie o liczbie osób "utrzymujących" jednego emeryta. Ja będę przechodził na emeryturę za nieco ponad 30 lat - nawet, gdybym zarabiał z 5 tysiaków, nie dostanę takiej emeryturki jak obecnie wynika z wyliczeń. Nie ma na to szans. System emerytalny musiałby zostać w pełni zreformowany, a na to się politycy nie zdecydują (zapłaciliby przy następnych wyborach), będą tylko podnosić wiek emerytalny i składki (tak jak chcą to teraz zrobić w Wielkiej Brytanii). I na tym się skończy.

    Mam znajomego, który niedawno przeszedł na emeryturę. Okazało się, że dostaje niewiele ponad minimalną. Do tej pory zarabiał całkiem nieźle i z jego wyliczeń wynikała wyższa emerytura. Kiedy poszedł do ZUSu, żeby to wyjaśnić, urzędnik powiedział mu tylko jedno: "Trzeba było oszczędzać". End of story.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz