Blog Inwestora - Hossa i Bessa



Dziś z racji wolnego czasu przejrzałem swój blog od deski do deski.
Naszła mnie myśl, że szkoda by było zaprzestać blogowania, bo coś, co tworzyłem przez tyle ma dla mnie wielką wartość… jak po niecałym roku nic nierobienia w blog sferze odnaleźć się na nowo? Pytanie to dręczy mnie dość często ostatnimi czasy.

Odpowiedz nasuwająca się do mojej głowy upodabnia ten stan do hossy i bessy na giełdzie jak w życiu tak i na blogu miałem swoje hossy i bessy tą trwającą aż 8 miesięcy.

Czas kopnąć się w zadek i zacząć „zarabiać na blogu” oraz czerpać ogromną wiedzę i satysfakcję z prowadzenia go.

Zaczynam od odnowienia wizualnej strony po nadrobienie częstotliwości wpisów.

Komentarze