Rejestracja działalności gospodarczej w Holandii.

Pięknie zaczyna się życie przedsiębiorcy, nie ma to jak rozwiązywać problemy i ciągle napotykać nowe.

Dziś byłem na spotkaniu w instytucji zwanej Kamer van Koophandel, wygląda on jak oddział zus w Polsce, "bieda aż piszczy".

Ostatnim razem Pani odesłała mnie z kwitkiem, gdy chciałem uzyskać informacje potrzebne mi do otwarcia działalności gospodarczej, mówiąc że w internecie muszę umówić spotkanie by uzyskać jakiekolwiek informacje.

Na spotkaniu urzędniczka starała się mi pomóc, odpowiadając na moje pytania. Jednakże ja posiadałem większą wiedzę w niektórych aspektach niż ona. Dotyczyło to chociażby opodatkowania spółek. Jej pracą jest tylko zobaczenie czy wniosek o rejestracje firmy jest prawidłowo wypełniony i tyle. Nie dziwiłem się jej że niezbyt wiedziała co i jak więc po 35min podziękowałem jej za uzyskane informacje. Odesłała mnie tez z tymi pytaniami do Urzędu skarbowego Belastingdienst, gdzie uzyskam konkretne informacje kto,co i za ile ;) O tym dowiecie się w późniejszym czasie.

Po dzisiejszym spotkaniu pozostał mi dokument z bardzo ważnymi informacjami który załączam poniżej.

Aby uniknąć niepotrzebnych problemów trzeba przeczytać wszystko samemu, (bądź zapłacić firmie doradczej) co znajduję się na stronie kvk w dziale "Jak uruchomić własny biznes?" Hoe begin ik mijn onderneming?

Zatem zabieram się do lektury.

Komentarze

  1. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłem w polskim ZUS, ale słyszałem że opływa w marmury i złoto. Jeśli to prawda to może paradoksalnie bieda tej instytucji w Holandii jest oznaką że nie "palą" tam pieniędzy podatników?

    OdpowiedzUsuń
  2. "bida aż piszczy" to miało być ironicznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Warto umieszczać to w cudzysłów ;) - szkoda, myślałem że jest gdzieś jakaś oaza normalności

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz