Automaty hazardowe - hazard, rentownym biznesem.

Automaty do gry tzw. automaty hazardowe - hazard, rentownym biznesem.

Dziś rozmawiałem z kolegą, który pracuje od niedawna w nowo otwartym lokalu hazardowym u mnie w mieście, czego się od niego dowiedziałem odnośnie tego biznesu? Odnośnie lokalu, rentowności, po jakim czasie wkład własny się zwraca? Ile trzeba takiemu pracownikowi zapłacić? Którą już placówkę biznesmen, który się tym zajmuje otwiera właśnie? Od ilu lat jest na rynku? I ile trzeba mieć teraz kasy na start takiej maszynki? Jeśli chcesz wiedzieć

Lokal najlepiej jak mamy na własność ewentualnie wynajem, przy którym także jest rentowność w tym biznesie, nowo otwarty punkt z kilkoma maszynami i 1 osobą obsługującą go nabiera rentowności po ok 6 miesiącach w zależności od miasta, dzielnicy i innych czynników, nie jestem pewien czy po połowie roku zwraca się zainwestowany kapitał czy chodziło mu o to, że przychody zaczynają pokrywać koszty i cashflow jest dodatni.

Pracownik zarabia na umowie o prace 1700na rękę + jakiś bonus od czasu do czasu.

Sądzę, że trzeba mieć na pokrycie miesięcznych kosztów min 6 krotność miesięcznych kosztów by mieć szansę, aby taka maszynka do zarabiania pieniędzy mogła się rozwinąć, na co ten właściciel może sobie pozwolić, ponieważ to już jest jego 160ty punkt, jaki otwarł w Polsce.

Teraz o tym, dlaczego nie jest to biznes dla mnie? Ponieważ pierwsza licencja na 6 lat kosztuje 200 000 zł a konkurencje żyje już na rynku ponad 5 lat i taki pan otwiera teraz do 3 punktów miesięcznie w Polsce może sobie pozwolić na nierentowność oddziału nawet przez 2 lata.

Ciekawostką jest to, że z 1 maszynki w najlepszym punkcie koleś wybrał raz 50 000 zł to mu się micha ucieszyła;)

Komentarze

  1. "Jaki otwarł" to brzmi dziwnie.

    Sądzę, że po pół roku już zarabia na czysto. Tego typu punkt raczej właśnie przez pierwsze 6 miesięcy ma spory ruch, później to raczej już stali bywalcy - wyjadacze.

    Ten interes ma też inny mankament. Nasz rząd się nim bardzo interesuje i często coś tam miesza. Dość ryzykowne zaczynać w czasie kryzysu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz