Ból pleców, a także ból 4 liter nie daje ci spokojnie pracować? Zainwestuj w swoje zdrowie ;)
Siedziałem w wielu pozycjach: podłoga, kanapa, krzesło kuchenne, krzesło ogrodowe aż w końcu on tadam…
Zastanawiasz się nad zakupem swojego pierwszego krzesła, na którym spędzisz tysiące godzin i będzie kompromisem pomiędzy jakością a ceną. Serdecznie zapraszam do recenzji po 2 latach użytkowania krzesła IKEA MARKUS
Zanim wydałem swoje ciężko zarobione pieniądze na idealne krzesło poświęciłem sporo czasu na wybór idealnego rozwiązania dlatego dzisiaj przybliżę wam moje przemyślenia, recenzję i opinie po dwóch latach użytkowania krzesła IKEA markus. Wiem, wiem w pracy mam lepsze, ale o tym kiedyś indziej ;)
Wszystkie informacje znajdziecie na stronie producenta ja pragnę tylko dodać moją opinię na jego temat.
Opis produktu:
Krzesło jak krzesło, podczas zakupów byłem w kilkunastu sklepach z fotelami, siadałem na ponad setce różnych modeli i z ręką na sercu mogę stwierdzić, że Markus spełnił swoje zadanie.
Zagłówek, oparcie na łokcie, regulowane pochylenie oparcie wykonane z siatki z możliwością blokady to niektóre zalety tego krzesła. Są także minusy, do których trzeba zaliczyć brak regulacji wysokości oparcia na łokcie a także siedziska (stukanie przy opieraniu) i cykający dźwięk suwaka dochodzący z wewnątrz fotela to niektóre drobne mankamenty do których zdążyłem się przyzwyczaić po 2 latach.
Wymiary:
Takie w sam raz sami zobaczcie na filmie.
Konserwacja:
No widać kurz, trzeba przetrzeć co jakiś czas mokrą chusteczką w kółka wchodzą włosy i drobinki ubrań gromadzą się w siatce, która oplata oparcie. Tak samo, jak w pępku ;D
Materiały:
Są solidne widać, że 10 lat gwarancji da radę to wytrzymać, siadanie 2 osób, ćwiczenia tricepsa jak na siłowni, stawanie nie naruszyły jego konstrukcji.
Opakowanie, instrukcja złożenia::
Karton hym… a sami zobaczcie timelapse na filmie.
Funkcja:
No jak to do siedzenia ;p przecież nie do spania ;)
Jakość:
Pierwsza klasa, po 2 latach widać lekkie przetarcia, ale to z mojej winy, bo mam chropowatą ścianę i czasami w nią przywaliłem.
Opinie:
Nie słyszałem negatywów a wiele razy widziałem w szkołach gdzie sekretarki siedzą całymi dniami, w agencjach pracy i innych miejscach.
Na zakończenie pragnę stanowczo powiedzieć, że jestem na tak po 2 latach używania. Może kolejne które kupie będzie modelem JÄRVFJÄLLET
Podziel się w komentarzu co o tym sądzisz.
A jeśli się zdecydujesz na zakup tego krzesła dzięki temu wpisowi będzie mi niezmiernie miło jeśli wspomnisz o tym fakcie tu i ówdzie ;))
Fotel - katastrofa. Mechanizm po ścisłym skręceniu telepie się przy opieraniu od pierwszego dnia. Oczywiście można wychwalać byle co na blogu, kiedy nie ma się doświadczenia i wiedzy w tej dziedzinie, jednak za podobną cenę można dziś chińskie, polskie, a nawet rosyjskie i ukraińskie fotele wielofunkcyjne kupić bez bonusów w postaci stukania przy każdym oparciu.
OdpowiedzUsuńNie jest wart nawet 300 zł. Zwłaszcza, że producent po kilku latach nie usunął usterki.
Może spowodowały to takie bezkrytyczne recenzje.