Jak zostać rentierem? Bycie rentierem poprzez pasywne dochody jest możliwe!?

W tym miesiącu udało mi się osiągnąć cel 1zł 72gr dziennie pasywnego dochodu, (którego sobie oficjalnie nie wyznaczyłem), o czym więcej w podsumowaniu Portfel – Wrzesień / Październik 2010 - Podsumowanie miesiąca
Orientacyjne przychody z reklam (których jeszcze fizycznie nie mam na koncie) wynoszą ponad 1zł dziennie.


Wyobraź sobie, że leżysz na tej plaży z drinkiem w reku, ciepły piasek ogrzewa twoje nogi, obok ciebie twoja ukochana osoba, czujesz ten stan, o którym marzysz, spoglądasz na niebo i myślisz sobie " o qur** jestem w końcu RENTIEREM", mówisz sam do siebie: nie muszę pracować, mam wszystkiego dość mogę sobie tak leżeć ile mi się podoba, spać, do której chcę, jestem niezależny a moje biznesy będą pracować na mnie i moje pokolenia po wsze czasy. Chciałbyś się tak poczuć i czy to jest możliwe?

Dziś nachodzi mnie pewna myśl wraz z pojawiającym się uśmiechem na twarzy.
Bycie rentierem jest możliwe a osiągnięcie tego celu staje się coraz bardziej prawdopodobne, gdy widzimy efekty w postaci rosnących pasywnych dochodów.

U mnie tak się zaczyna dziać z wpływami przypływami pasywnymi z reklam zakładając tego bloga nie byłem pewien, że da się wycisnąć 1zł dziennie z reklam a jednak...

możesz sobie myśleć "tak tobie to łatwo powiedzieć, masz swojego bloga a ja nic, nie chce mi się nic robić, bo, po co mam jakieś grosze zarabiać wolę iść na TV"

Wszystko zaczyna się w twojej głowie, jeśli masz cel bycia rentierem i to taki prawdziwy to zrobisz wszystko nawet podświadomie by do niego dojść ważne jest byś próbował i dążył do celu nawet, gdy zaczynasz wątpić w niego... (sam miałem kilka razy takie myśli)

Poszerzaj swoją wiedzę inwestycyjną stosuj dobre praktyki

Tak, więc zacznij działać, wyznacz sobie jakiś mały cel np. te 1zł dziennie pasywnego dochodu! nie wiem jak to zrobisz czy wsadzisz do Polbanku 7 300 zł czy... No właśnie pomóżcie drodzy czytelnicy osobą, które chcą być rentierami, co jeszcze mogą zrobić by mieć te 1zł dziennie pasywnego dochodu?


Chcę dodać, że przychód z reklam nie jest pewien, ponieważ w każdym razie Google może zablokować konto bez podania przyczyny i wtedy nie będzie żadnych pieniędzy. Inaczej mają się reklamy ad Taily trzeba uzbierać 100zł do pierwszej wypłaty.
Można powiedzieć, że policzyłem pieniądze, których jeszcze nie mam fizycznie na koncie a jedynie nalezą mi się i mogę ich nie dostać.

Komentarze

  1. Fajnie by było jakbyś przedstawił strukturę tego dochodu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. 8,69 € z ad sense tzn 32,91 zł
    21,60 odsetki
    i jakieś tam wpływy z reklamy ad Taily

    w październiku znów będę miał ponad 1zl dziennie a może i 2 PLN

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałbym zauważyć, że ze struktury Twojego dochodu wynika, że nie jest to dochód pasywny, tylko niejako zapłata za Twoją pracę na blogu.

    Piotrek

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy aby na pewno dochód z reklam jest pasywnym dochodem? Byłoby tak, gdyby dochód w tej samej wielkości pojawiał się nawet po tym, jak przestaniesz pisać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że w tym samym momencie pomyśleliśmy o tej samej rzeczy - tylko tak jakby z całkiem różnej strony.

    Ja jestem raczej sceptyczny wobec takiej idei rentierstwa i pasywnego dochodu. Mój ostatni wpis był wręcz przepełniony tym sceptycyzmem :).

    Bo gdzie tu pasywność na blogu? Chyba, że wpisy Ci się piszą same ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdy blog będzie bardzo popularny i gdy będę spał to pieniądze powoli będą się gromadziły.

    Z jednej strony to się z wami zgadzam, że nie jest to całkowicie pasywny dochód jak np., odsetki od kapitału.

    Ktoś z sąsiednich Inwestorów blogujących przestał pisać przez 1 miesiąc i miał większy wpływ z reklam niż w miesiącu gdy robił wpisy, myślę że po części jest to dochód pasywny tylko pytanie brzmi przez ile miesięcy po zaprzestaniu pisania będą nadal kliknięcia?

    Prowadzę bloga, jako hobby, zamiast siedzieć przed TV i oglądać telenowele wolę poczytać, popisać coś gdzieś a do tego za to, co lubię robić dostaje jakieś pieniądze i czy o to właśnie w życiu nie chodzi?

    OdpowiedzUsuń
  7. @Cashflow88
    Napisałeś:
    "a do tego za to, co lubię robić dostaje jakeis pieniadze i czy o to właśnie w życiu nie chodzi?"

    Też mi się wydaje, że między innymi o to właśnie w życiu chodzi :) Ale to nie jest bycie rentierem.

    Pioyt

    OdpowiedzUsuń
  8. Utrzymywanie się z pisania bloga, blogów - to nie jest bycie rentierem.

    A utrzymywanie się z tego, że jest się właścicielem strony WWW, na której inni piszą to już mi podpada pod rentiera.

    Trochę ambitne, ale wykonalne ;)

    Myślę, że jest to bardzo dobra droga do stania się rentierem

    OdpowiedzUsuń
  9. No to za 20 lat pisania po 1zł dziennie będzie 7300zł na koncie :) Razem 2zł... ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. No to będę mógł poszaleć i wydać taki majątek na głupstwa ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Pisanie bloga może być przyjemnością nie tylko zarabianie na nim, w końcu dzielimy się tutaj cenną wiedzą a prawda jest tak że każdy by chciał znaleźć magiczną receptę na bycie bogatym. Dlatego armia ludzi gra codziennie w lotto :). Zapewne Jak autor bloga zostanie milionerem to może mu się znudzić pisanie :) i zapewne ma szanse zostać w porównaniu do wielu innych ludzi. Też staram się dzielić wiedzą z innymi i na swoim blog prowadzę cykl artykułów "pieniądze leżą na ziemi" gdzie przedstawiam różne metody zarobku od prostego pasywnego dochodu po bardziej skomplikowane jak spekulacje na rynku finansowym.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pieniądze lezą na ziemi a nawet są wkoło Ciebie tylko nieliczni potrafią wykombinować jak z niczego zrobić coś ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cashflow
    nie chcę krytykować Twojej rachunkowości, ale ty nie osiągasz jeszcze takiego dochodu. Zliczanie płatności należnych a nie otrzymanych jest częstym błędem prowadzących budżety bo skutecznie potrafi zabić planowanie, gdyż defacto tych pieniędzy nie masz i zawsze mogą się pojawić jakieś problemy z ich otrzymaniem.
    Adsense mogą Cię zbanować (ryzyko jest chyba największe przed pierwszą wypłatą), AdTaily to w ogóle porażka, przynajmniej na blogach finansowych. Jedyny pewny i zliczany dochód masz z odsetek. A tutaj jeszcze trochę brakuje Ci do 1 zł dziennie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem tego świadomy, i wiem, o co chodzi z Ad Sense, po prostu nie chciałbym napisać po pierwszej wypłacie, że mam w tym miesiącu 70EUR dochodu pasywnego bo to było by lekko naciągane a rozłożenie tego na miesiące jest lepszym rozwiązaniem ukazania dochodu. Fizycznie tych pieniędzy nie mam, ale mam je zarobione, ( jeśli niedostane Bana)

    Cel tego wpisu jest by czytelnik działał jakkolwiek ;) Ale miło, że aż tyle komentarzy się pojawia pod wpisem.

    OdpowiedzUsuń
  15. No to teraz jesteś bogaty i może (jak Ci wypłacą, wj. nie zbanują) będziesz się golił jednorazówkami ;) Mi za prąd przyszło 100zł mniej i nic nie musiałem pisać. Bardziej by Ci się opłacało odłączyć Internet :p

    PS. Nie rozumiem trochę tego wpisu, krzyczysz lub podkreślasz, że "bycie rentierem jest możliwe" tylko dlatego, że masz te 30zł miesięcznie.

    PS2. "Prowadzę bloga, jako hobby, zamiast siedzieć przed TV i oglądać telenowele wolę poczytać, popisać coś gdzieś a do tego za to, co lubię robić dostaje jakieś pieniądze i czy o to właśnie w życiu nie chodzi?" O to chodzi by robić to co się lubi, ale jeśli takie tylko masz hobby to współczuję. Nie każdy ogląda tv i telenowele, zresztą wątpię by wtedy ktoś to traktował jako hobby.

    OdpowiedzUsuń
  16. @ Marcin
    Ps1. Nie pojawia się w Tobie coraz większa motywacja do działania, gdy widzisz efekty?

    Ps2. Nie to nie jest moje jedyne hobby

    OdpowiedzUsuń
  17. Zamiast zastanawiać się nad powyższymi kwestiami to może "pomożecie drodzy czytelnicy osobą, które chcą być rentierami, co jeszcze mogą zrobić by mieć te 1zł dziennie pasywnego dochodu?"

    OdpowiedzUsuń
  18. @Cash
    czasem widzę że wyciągasz za daleko idące wnioski. Wiadomo że kontrowersyjne tytułu cieszą się większą popularnością, ale na nich nie da się zbudować pozycji człowieka poważnego.

    A co do np. adsense to zawsze możesz podzielić te 70 € przez liczbę dni jaki Ci zajęło zebranie tej kwoty i masz dochód na dzień/miesiąc. Podobnie z adtaily. Nie masz kasy, nie licz jej.

    OdpowiedzUsuń
  19. Może i tak jest.

    Moja siostra ma swoje ulubione przysłowie podobne do twojego "Nie licz pieniędzy, których nie posiadasz"

    OdpowiedzUsuń
  20. Panowie, z całym szacunkiem, ale nie rozmawiajcie o pasywnym dochodzie mając na myśli 1 zł dziennie.

    Spróbuj za to przeżyć bez pracy. Poza tym mylnie podchodzisz do idei rentierstwa. Masz w nicku 88, więc zapewne masz ok. 22 lat. Pokażę Ci to na przykładzie:

    "Wyobraź sobie, że leżysz na tej plaży z drinkiem w reku, ciepły piasek ogrzewa twoje nogi, obok ciebie twoja ukochana osoba, czujesz ten stan, o którym marzysz, spoglądasz na niebo i myślisz sobie " o qur** jestem w końcu RENTIEREM""

    Znam faceta, który na biznesach zarobił 800 mln dolarów. Po tym czasie (56 lat) postanowił zrobić sobie rok przerwy i nic nie robić. Pojechał do swojego domu na wyspach Bahama. Na leżaku wytrzymał 3 tygodnie.

    Po tym czasie założył kolejny biznes, na którym zarobił kolejne 200 mln dolarów.

    Jeżeli chcesz być człowiekiem sukcesu i mieć dużo pasywnego dochodu, zrezygnujesz z pisania tekstów i zarabiania po 1 zł dziennie, a zajmiesz się robieniem biznesów i inwestowaniem, a nie lokowaniem swoich pieniędzy w bankach za realne oprocentowanie nie przekraczające 1% w skali roku.

    Wielkiego sukcesu Panie Cashflow88!

    OdpowiedzUsuń
  21. @ Paweł Pagacz - Żeby zająć się biznesem nie wystarczy ok 7tyś zł w skarpecie. A może się mylę?

    Może i bym te 3 tyg wytrzymał kto wie.

    Pański komentarz daje dużo do myślenia.

    OdpowiedzUsuń
  22. Hmm, prosty biznes na początek - napisz e-booka na jakiś temat - pisać umiesz, może jakieś ciekawe artykuły zbierzesz lub napiszesz (może być tez praca zbiorowa).

    System sprzedaży kupisz na sieci za 200 zł. Będziesz potrzebował domeny (12,20 brutto w nazwa.pl - pierwszy rok), serwer (366 brutto też w nazwa.pl).

    Biznes uruchomisz za 578 zł, a jego stopa zwrotu znacznie przekroczy ten 1%. Tak poza tym - tutaj masz paywny dochód.

    Jak napiszesz e-booka, daj znać - wskażę Ci, gdzie kupić system sprzedaży (oprogramowanie) - nie ode mnie, dla jasności. Chyba, że sam coś gdzieś znajdziesz. E-mail znajdziesz u mnie na stronie.

    Szukasz drogi do dużych dochodów, wiesz już, od czego zacząć praktycznie bez ryzyka (600 zł, to nie ryzyko :) ).

    Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  23. @Cashflow88
    Ja myślę że dochód pasywny z bloga ma sens. Trzeba go po prostu traktować jak inwestycję, która stopniowo rośnie. Ostatnio obserwowałem jak wprowadzają opłaty za dodawanie wpisów do katalogów, które wcześniej były darmowe - to też swego rodzaju inwestycja, stawiasz skrypt czekasz, potem pobierasz opłaty.

    OdpowiedzUsuń
  24. Dla mnie dochód z reklamy w żadnym wypadku nie jest pasywny, ponieważ wcześniej musisz włożyć sporo pracy, aby ludzie napłynęli do Ciebie.
    A później nadal musisz pracować nad nowymi wpisami, aby ludzie klikający w AdSense nie odpłynęli ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Witam w prawdzie nie licze na zostanie rentierem dziś ale np.za 20 lat puki co udaje mi się oszczędzić ok.1000zł na miesiąc i puki co wrzucam to na konto oszczędnościowe + w długach mam ponad 12 tysi i tysia na funduszu obligacji jak będe miał 20tysi na oszczędnościówce to reszte wale w fundusz bo trzeba mieć jakiś grosz pod ręką na wszelki wypadek a czy fundusz pozwoli mi na rente to już życie zweryfikuje.
    Jedno jest pwene oszczędzać i tak się opłaca,a choć byś odkładał i złotówke dziennie do emerytury to i tak będziesz miał więcej z tych pieniędzy niż z zusowskiej emerytury.
    Zaś tym co twierdzą,że się nie opłaca polecam troche poczytać co to jest inflacja i jaki wpływ ma na nią oszczędzanie oraz o procencie składnym itd.
    A jeżeli ktoś marzy o zyskach po 100tysi i lepiej to wchodźcie na forex albo emarkets inwestujcie samemu i sami zgarniajcie pieniądze tylko najpierw przed tym troche edukacji moi mili bo bez podstaw tylko moczyć będziecie.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz