Moim zdaniem znacznie więcej będzie tych negatywnych...Po dostaniu wypłaty w 5-setkach nie będę miała już w ogóle czym się powachlować :) i weź zgub taki jeden banknot...500 zł to jest naprawdę bardzo dużo pieniędzy. A 500+ dają chyba na konto, ale rzeczywiście banknot pod to podchodzi idealnie. Skoro robią większe banknoty to znaczy ludzie mają coraz więcej kasy. Szkoda, że sama mam poważny problem z wypracowaniem dobrego systemu oszczędzania. Na https://blog.axa.pl/ bodajże czytałam post o unikaniu finansowych błędów młodości i jest tam kilka przydatnych rad, też nie idzie mi je wdrożyć w życie.
Pamiętam doskonale jak wchodził banknot 200 złotowy ponieważ wtedy zaczynałem swoją pierwszą poważną pracę i jako pierwszą wypłatę dostałem 3 takie banknociki. A było to dokładnie w listopadzie 1997 roku, blisko 20 lat temu...
Final bedzie pewnie jak z 500€ nigdzie go nie chca bo nie wydasz go jako reszte, a co jak podrobiony? 500 z laserjeta w kasie boli bardziej niz 20 czy 50. Malo kto chce miec tyle na raz w portfelu, zwlaszcza ze wszedzie i za wszystko placi sie karta, zdrapka telefonem, brelokiem, guma do zucia. Wprowadzenie nowego banknotu to droga inwestycja, projekt graficzny, zabezpieczenia, biuletyn informujacy wszystkie instytucje o wprowadzeniu go do obiegu. Informacja w radiu i telewizji oraz internecie. Mysle, ze pare ladnych baniek to bedzie kosztowac. Dla mnie jako konsumenta bardziej by sie oplacala moneta 99gr albo jakas karta do zbierania w formie elektronicznej tego grosika co go pani w biedronce nie ma co i rusz. 100 klientow bez grosika w sklepie to 1 dziennie co daje +/- 300pln rocznie.
Moim zdaniem znacznie więcej będzie tych negatywnych...Po dostaniu wypłaty w 5-setkach nie będę miała już w ogóle czym się powachlować :) i weź zgub taki jeden banknot...500 zł to jest naprawdę bardzo dużo pieniędzy. A 500+ dają chyba na konto, ale rzeczywiście banknot pod to podchodzi idealnie. Skoro robią większe banknoty to znaczy ludzie mają coraz więcej kasy. Szkoda, że sama mam poważny problem z wypracowaniem dobrego systemu oszczędzania. Na https://blog.axa.pl/ bodajże czytałam post o unikaniu finansowych błędów młodości i jest tam kilka przydatnych rad, też nie idzie mi je wdrożyć w życie.
OdpowiedzUsuńPamiętam doskonale jak wchodził banknot 200 złotowy ponieważ wtedy zaczynałem swoją pierwszą poważną pracę i jako pierwszą wypłatę dostałem 3 takie banknociki. A było to dokładnie w listopadzie 1997 roku, blisko 20 lat temu...
OdpowiedzUsuńFinal bedzie pewnie jak z 500€ nigdzie go nie chca bo nie wydasz go jako reszte, a co jak podrobiony? 500 z laserjeta w kasie boli bardziej niz 20 czy 50. Malo kto chce miec tyle na raz w portfelu, zwlaszcza ze wszedzie i za wszystko placi sie karta, zdrapka telefonem, brelokiem, guma do zucia. Wprowadzenie nowego banknotu to droga inwestycja, projekt graficzny, zabezpieczenia, biuletyn informujacy wszystkie instytucje o wprowadzeniu go do obiegu. Informacja w radiu i telewizji oraz internecie. Mysle, ze pare ladnych baniek to bedzie kosztowac. Dla mnie jako konsumenta bardziej by sie oplacala moneta 99gr albo jakas karta do zbierania w formie elektronicznej tego grosika co go pani w biedronce nie ma co i rusz. 100 klientow bez grosika w sklepie to 1 dziennie co daje +/- 300pln rocznie.
OdpowiedzUsuńNawet 200 zł banknot ciężko spotkać - chyba głównie w kopertach na weselach :) a 500 to chyba tylko po to, żeby drukarnia coś zarobiła :)
OdpowiedzUsuń